Kontenery na odzież używaną - po co wrzucać do nich ubrania?

Kontenery na odzież używaną, tak jak paczkomaty, trwale wpisały się w miejską scenerię. Możemy do nich wrzucać używane ubrania, których nie potrzebujemy, by w ten sposób zrobić miejsce w szafie. I tak jak żarłoczność kontenerów na odzież sprawia, że w jedną sekundę pochłaniają zostawione na wielkiej przesuwni ubrania, tak narośniętych wokół tych kontenerów dziesiątków mitów już nie są w stanie same pochłonąć. Czy wszystkie ubrania trafiają do potrzebujących? Co można, a czego nie można do niech wrzucać? I tak w ogóle, co może powstać z recyklingu tekstyliów, których już nie potrzebujemy? Wypierzmy więc te brudy, które towarzyszą zbiórek używanej odzieży w kontenerach. Za chwilę wszystko stanie się jasne.

Kontenery na odzież - czy ubrania trafiają do potrzebujących?

Zacznijmy od podstawowej kwestii. Czy ubrania, które pochłaniają kontenery na odzież trafiają do potrzebujących? I tak i nie. Jeżeli oczami wyobraźni widzimy jak zmarznięte dzieci ubierają się w nasze kurtki, a ich wilgotne łzy wzruszenia spływając po policzkach wchłaniają się w końcu w otulający szyję znoszony szalik, to… czas zejść na ziemię. To tak nie działa. O tym jaki los czeka ubrania już za moment, ale na razie rozważmy na logikę, że taki model byłby trudny do zrealizowania. W odróżnieniu od zbiórek żywności, ubrań nie można ot tak przekazać potrzebującym na chybił trafił – temu czapka, tamtemu koszulka. Pomijając już gusta, to ktoś musiałby prowadzić ogromną, wymagającą stałej aktualizacji bazę rozmiarów i potrzeb, wzbogaconą dodatkowo o kwestię rozróżniania płci. Nie ma na to szans.

Co się dzieje z ubraniami z kontenerów?

Późniejsza logistyka ubrań do potrzebujących generowałaby również niemałe koszty, tak samo jak ich pranie, sortowanie czy ewentualne naprawianie uszkodzonych ubrań. Do tego trzeba wziąć pod uwagę również wynagrodzenia osób tym się zajmujących i inne koszty. I wówczas robi się niemała sumka. W takiej sytuacji mogłoby się okazać, że całość tych wszystkich kosztów przewyższa sens całej inicjatywy. Okej, ale to jak to w takim razie działa? Co się dzieje z naszym starym sweterkiem wrzuconym do kontenera?

Na początek trafi do sortowni i jeżeli jego jakość ma jeszcze wartość ekonomiczną, to jak czytamy na stronie firmy ustawiającej beżowe kontenery na odzież na osiedlach, wówczas sweterek zostanie sprzedany do lumpeksu lub trafi na eksport. A jeżeli nie nadaje się już do noszenia to zostanie poddany recyklingowi. Czyli wychodzi z tego, że ubrania wrzucane do kontenerów rzadko trafiają do potrzebujących. I nic w tym niesamowitego, nie odkryłem tu żadnej Tajemnicy Sagali. O tym przeczytamy wprost na stronie firmy zajmującej się tym biznesem.

Aspekt charytatywny w zbiórkach używanej odzieży

Okazuje się, że firma od kontenerów dzieli się częścią zysków z organizacjami charytatywnymi takimi jak choć Polski Czerwony Krzyż. Nie przekazuje im ubrań, tylko rzeczywiste środki pieniężne. Czy to dzieje się w praktyce i jaka to jest wartość od zysków? Tego znaleźć nie zdołałem, takich informacji próżno szukać na stronie internetowej. Pozostaje więc wierzyć na słowo. Trochę inaczej wygląda jednak kwestia z dedykowanymi kontenerami, na których znajdziemy informację, że należą do Polskiego Czerwonego Krzyża. Wówczas jednak takie znakowanie jest wyraźnie widoczne. Oczywiście wówczas również nie wszystkie tekstylia trafiają do potrzebujących.

Część jest sprzedawana bądź przerabiana i dopiero tak zarobione środki trafiają na konta PCK i są przekazywane na dożywianie głodnych dzieci, poprawę życia najbiedniejszych rodzin czy tworzenie miejsc pomocy dla potrzebujących. Dlatego jeżeli mamy wątpliwości względem jakiegoś kontenera czy faktycznie służy pomocy najbiedniejszym, to nim wrzucimy do niego nasze dary, poświęćmy jeszcze chwilę. Wystarczy znaleźć na nim informacji odnośnie do tego, na rzecz jakiej organizacji przekazujemy ubrania. Niech sama obecność numeru KRS nas nie zadowoli – warto jeszcze wygooglować czy ten numer przynależy do prawdziwej organizacji.

Recykling odzieży używanej, czyli co z niej powstaje?

A czy jeżeli aspekt charytatywny do Ciebie nie przemawia, to czy znaczy to, że nie ma sensu wrzucać odzieży do pojemników? Możesz jednak wówczas rozważyć aspekt ekologiczny. Wszak skoro segregujemy plastik, szklane butelki czy choćby papier dając im drugie życie, to dlaczego by nie zadziałać tak samo z ubraniami? Co więc może powstać z tych, które nie zachęcają już nas do ich noszenia? Produkty wykonane z wełny bądź bawełny nadal skrywają w sobie wartość. I np. swetry mogą zostać przerobione i w przyszłości zdobić podłogi pod postacią dywanów. Nawet dziurawe skarpetki, z których wstydliwie wystają pięty podczas niezapowiedzianych odwiedzin gości mogą zostać przerobione. Powstaje z nich tzw. czyściwo fabryczne.

Takiego czyściwa pożądają np. fabryki, które muszą regularnie konserwować swój sprzęt brudny od smarów, farb, kurzu czy wszelkie maści zanieczyszczeń. Mało tego! Mogą stać się również paliwem alternatywnym. Co prawda na razie nie możemy tankować samochodów płynem na bazie sfatygowanej bielizny, ale takie materiały po rozdrobnieniu i sprasowaniu zostaną powitane z otwartymi ramionami np. w cementowni w Ożarowie.

Recykling tekstyliów - dane

Jeżeli chodzi o sam recykling tekstyliów, to tutaj jest jeszcze wiele, naprawdę wieeele do poprawienia. Fundacja Ellen MacArthur – brytyjskiej żeglarki, która w roku 2005 samotnie opłynęła kulę ziemską, a której to fundacja zajmuje się tematami gospodarki cyrkularnej czyli skupionej na działaniach mającej na celu zamknięty obieg surowców, przyjrzała się kwestii recyklingu tekstyliów. I co czytamy w raporcie przygotowanym przez Fundację? Po pierwsze w latach 2000 – 2015 światowa produkcja odzieży uległa podwojeniu. Po drugie ledwie 3% tekstyliów pochodzi z materiałów pochodzących z recyklingu. Tym danym wtóruje Komisja Europejska, która szacuje, że aż 87% odpadów tekstylnych ląduje w śmieciach. Tymczasem nawet 60% ubrań nadal nadaje się do ponownego wykorzystania, a kolejne 35% można przetworzyć lub przekształcić.

Tymczasem Polska jest jednym z największych importerów odzieży używanej w Unii Europejskiej. Raporty z 2018 roku wskazują, że wówczas wraz z Holandią ściągnęliśmy najwięcej takiej odzieży i było to aż 200 tys. ton. Stąd nie dziwota, że ilość lumpeksów w Polsce cały czas rośnie jak grzyby po deszczu. Jako przyczyny wskazuje się to, że Polska posiada całkiem nieźle rozwinięte usługi logistyczne oraz sortowania tekstyliów a także chłonny rynek wewnętrzny. Jednak część z tych towarów nie trafia do naszych koszy z odzieżą, a jest eksportowana dalej do innych krajów. Wartość samego rynku odzieży używanej rynku w Polsce w 2018 roku kształtowała się na poziomie 6 mld złotych – to już dane uzyskane z raportu GUS.

Kontenery na odzież - co można do nich wrzucać?

Na koniec warto jeszcze rozprawić się z jeszcze jednym mitem. Nie jest tak, że do kontenerów możemy wrzucać jedynie taką odzież, która nadaje się w naszej ocenie do noszenia przez innych. Co prawda możemy ułatwić zakładom zadanie przez wypranie odzieży, ale poplamiona odzież nadal znajdzie w kontenerze swój sens. Możemy również wrzucić do niego pluszowe misie, buty (byle związane sznurowadłami), starą pościel, koce czy ręczniki. Więcej będzie tam z nich pożytku niż gdy wrzucimy je do normalnego śmietnika na odpady zmieszane. Ale jednocześnie pamiętajmy, że kontenery mają służyć daniu drugiemu życie rzeczom, które tam umieszczamy, a nie są śmietnikami.

Dotarcie przez Ciebie na sam spód tekstu, to dobry znak dla mnie, że udało mi się zaciekawić Twoją uwagę. Jeśli masz chęć, to będzie dla mnie niezwykłą przyjemnością, jeśli zaserwujesz mi wirtualną kawę. Z góry dzięki!

Sprawdź źródła

Kontenery na odzież używaną – po co wrzucać do nich ubrania?

Kontenery na odzież - czy ubrania trafiają do potrzebujących?

Co się dzieje z ubraniami z kontenerów?

Aspekt charytatywny w zbiórkach używanej odzieży

Recykling odzieży używanej, czyli co z niej powstaje?

Recykling tekstyliów - dane

Kontenery na odzież - co można do nich wrzucać?

Podobne artykuły

Plastikowe nakrętki – o co chodzi z ich zbieraniem?

Jakie będzie jedzenie przyszłości? Algi, owady, grzyby

Co daje łąka kwietna w mieście?